Ta strona została przepisana.
Paflagończyk.
Dudku! okuję cię w kajdanki!
Kiełbaśnik.
Żeś tchórz, wezwę-ć w sądu szranki!
Paflagończyk.
Garbarz skórę twą wyprawi!
Kiełbaśnik.
370. Z twojej — sakwy złodziej sprawi!
Paflagończyk.
Na gwóźdź skórę wbiję tobie!
Kiełbaśnik.
Z twego mięsa bigos zrobię!
Paflagończyk.
Rzęsy z oczu ci wyskubię!
Kiełbaśnik.
Łotrze, gardło ci wydziobię!
Niewolnik pierwszy.
Ślicznie! więc za kuchtów wzorem,
W pysk mu wjedziem z drewnem sporem,
Język wyrwiem, by oczyma
Ujrzeć swemi, czy też nie ma, —
Choćby wrzeszcząc kręcił zadkiem —
380.
Węgrów wieprzak ten przypadkiem!