Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/76

Ta strona została przepisana.

I przeciw państwu po nocy sejmiki,
I jakie Persów, Medów sojuszniki[1],
Zobowiązania wy im poczynili,
       480. I że z Beocyą[2] serki wy warzyli!

Kiełbaśnik.

Jak więc w Beocyi ser się teraz płaci?

Paflagończyk.

Gdy-ć nie uśmiercę, niech mnie porwą kaci!

(Wybiega).


  1. W zimie r. 425/4 schwytała flota ateńska Artafernesa, posła króla perskiego Artakserksesa, jadącego do Brazydasa, wodza spartańskiego, z poleceniami od swego króla. Z papierów przejętych u Artafernesa przekonano się, że król nie zawarł jeszcze przymierza ze Spartą, gdyż nie wiedział o co właściwie jej chodzi, i że żądał od Spartan wysłania nowego poselstwa do Persyi, dla bliższego porozumienia się w tej mierze. Ateńczycy chcieli ubiedz wrogów i pozyskać dla siebie „wielkiego króla”, wysłali zatem z Artafernesem swoich posłów do niego, lecz nim oni do Efezu przybyć zdołali, umarł Artakserkses. Trudno odgadnąć, w jakich stosunkach mógł, podług Kleona, pozostawać Kiełbaśnik z posłem perskim i z Persami w ogóle.
  2. Tukidydes wspomina pod datą nieco późniejszą o układach, które się toczyły między Atenami a demokracyą beoeką, której chodziło o wypędzenie arystokratów. Nieszczęśliwa dla Ateńczyków bitwa pod Delion r. 424 (w jesieni) była owocem tych układów.