Strona:PL Arystoteles - Konstytucya Ateńska Arystotelesa.pdf/52

Ta strona została skorygowana.

nych tabliczkach zapisują też poleci posiadłości ziemskie i domostwa wydzierżawione lub sprzedane przez sądy obywatelskie. Wydzierżawianie bowiem i sprzedaż tych nieruchomości jest również ich obowiązkiem. Cenę kupna domu należy uiścić w pięciu rocznych ratach, cenę zaś posiadłości ziemskiej w dziesięciu takichże odstępach. Raty te płaci się corocznie podczas odbywania się dziewiątej prytanii. Jeżeli się nadto zważy, że i archont-król wnosi w tym czasie tenutę dzierżawną z dóbr stołowych i duchownych do świątyń należących, którą również na takich tabliczkach gipsowanych zapisuje, jasnem jest, że w czasie dziewiątej prytanii bardzo wiele pieniędzy wpływa do skarbca publicznego. Archont-król wydzierżawia dobra duchowne na dziesięć lat.
Wszystkie te tabliczki z wciągniętymi do nich terminami wypłaty pieniędzy przenosi się następnie do gmachu obrad Rady. Tu ma dalej o nich pieczę pisarz Rady dopóty, dopóki nie zbliży się termin najbliższej wypłaty. Skoro ten termin nadejdzie, zdejmuje on takie tabliczki z górnych belek w gmachu Rady, gdzie się je wszystkie przechowuje, na których napisane są imiona osób, mających właśnie w tym dniu wypłatę swej należytości i doręcza je apodektom. Ci otrzymawszy te dokumenty, wykreślają te osoby z listy dłużników państwowych. Reszta zaś tabliczek pozostaje nietknięta w przechowaniu, aby przypadkiem przed terminem wypłaty imion dłużników z listy nie wykreślono.
XLVIII. Jest też dalej dziesięciu apodektów t. j. głównych poborców podatkowych, których się również wybiera losem, według fyl. Oni to odbierają wyżej wspomniane gipsowane tabliczki, w gmachu obrad Rady, na jej posiedzeniu i kwitują dzierżawców z wypłaconej kwoty a następnie znowu oddają tabliczki pisarzowi Rady. Na temże posiedzeniu zapisuje się również, jeżeli ktoś zalega z wypłatą rat, a wówczas ta osoba musi zapłacić dwa razy tyle, ile wynosi jej zaległość pod karą więzienia, gdyż Radzie przysługuje, według ustawy, prawo kazać takim osobom uiścić się z tej należytości lub, w przeciwnym razie, wtrącić je do więzienia. Jednego tedy dnia odbierają apodekci pieniędze i rozdzielają je w odpowiedni sposób pomiędzy kasy innych urzędów. W następnym zaś dniu robią piśmienny wykaz tego podziału na tablicy, zebrawszy wszystkie kwoty w jedna summę, i przedkładają go Radzie z zapytaniem, czy też komuś z obecnych niewiadomo, czy przypadkiem, który z urzędów, lub która z osób prywatnych, nie poniosły krzywdy z powodu niesprawiedliwego lub nieuważnego ułożenia tego wykazu w tej lub owej rubryce. Jeżeli zaś kto w samej rzeczy czuje się dotkniętym, wówczas na wniosek apolektów przychodzi skarga ta pod głosowanie Rady.