Strona:PL Astor - Podróż na Jowisza.djvu/106

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ III.
Ciała niebieskie.

Następnego dnia, podczas gdy podróżni przebywali w obserwatoryum, ujrzeli przed sobą na kilka mil odległości zaledwie jakieś nieznane ciało niebieskie.
Cały dzień nie spuszczali z niego oka, ale pomimo nadzwyczajnej szybkości, z jaką pędzili, odległość nie zmniejszała się wiele.
— Powiadają, że trudne polowanie trwa długo; z takiem jednak jeszcze nie miałem sposobności się spotkać; — rzekł Bearwarden.
Spostrzegli nakoniec, że zbliżyli się, tylko odległość była daleko większą, niż im się zdawało, z powodu trudnego oryentowania się wzroku w pustej przestrzeni.
— Kometa! — zawołał, drżąc ze wzruszenia Cortlandt. — Nakoniec będziemy mogli przyjrzyć jej się zbliska.
— Zbliża się ku nam; — zauważył Ayrault — i zdaje się postępować z tą samą szybkością, co i my.
Podczas gdy słońce oświecało całą kometę, ustawili