— Proszę wejść! — odpowiedziano z gabinetu, gdy zapukali do drzwi doktor Cortlandt i Dik Ayrault.
Pułkownik Baerwarden, prezes towarzystwa zawiązanego w celu sprostowania osi ziemskiej, siedział zatopiony w pracy przed dużem biurkiem, zarzuconem różnemi papierami; było to dnia 21 czerwca 2000 roku.
Wysiłek pracy umysłowej pokrywał chwilami jakby chmurą wysokie, myślące czoło pięknego czterdziestoletniego mężczyzny; genialne pomysły jego wyniosły go na wysokie stanowisko, które zajmował; jako inżynier, nie miał równego sobie tak pod względem pomysłów, jak i praktycznego ich wykonania.
— Siadajcie, koledzy! — rzekł, — mamy jeszcze pół godziny czasu przed tem, nim zejdą się akcyonaryusze i reprezentanci wszystkich krajów, aby wysłuchać sprawozdania działalności towarzystwa, które już tu leży przygotowane; może zapalicie tymczasem cygara?
Profesor Cortlandt, doktor filologii, wysłany przez Stany Zjednoczone dla sprawdzenia rachunków towarzy-
Strona:PL Astor - Podróż na Jowisza.djvu/13
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ II.
Rzut oka w niedaleką przeszłość.