jako bezużyteczny twór przypadku i wyobraźni, nie odnajdą oni więcej drogi do Raju, z którego niegdyś jako praludzie sami się wygnali.
Raz po raz pytają oni, jak karły Nibelungów, o rzeczy, których wiedzieć nie potrzeba.
Bliżsi byliby rozwiązania zagadki Alberycha: „Jakże mam machać mieczem?“, gdyby sobie uświadomili, że zrodzony i żyjący na samotnej wyspie Robinzon Kruzoë ani o milimetr nie jest dalej od światłodajnego słońca, niż zamyślony szperacz wielkomiejski ze swemi tysiącami bibljotek.
Nie myśli mózgu, nie, tylko uczucia i zgodne z niemi echo mogą obudzić duszę ze snu śpiącej królewny, iż wstanie ona, samą siebie wspomniawszy, aby pójść naprzeciw ojczyźnie trwałej świadomości i nieprzerwanych wspomnień, — zrazu śniąc jeszcze jak
Strona:PL Bô Yin Râ - Księga Boga Żywego.djvu/10
Ta strona została uwierzytelniona.