Ta strona została uwierzytelniona.
nawet gdyby cele jego leżały daleko poza tobą.
Nie wiesz nigdy, kiedy nadejdzie godzina innego człowieka, a nie masz prawa przeszkadzać mu we śnie przed jego godziną, — „obudzić“ go zaś wszelakożbyś nie potrafił, gdyż nikt nie ujdzie snu, zanim godzina jego nadejdzie. — — —
A jeśli godzina jego jest bliska, tedy on sam poprosi cię o naukę. —
I wtedy dopiero wolno ci dać mu ją. —
Wtedy dopiero staną ci u boku Świecący praświatła ze swą siłą duchową, jeśli zapragniesz mu dopomóc. — — —
Ty sam nie jesteś powołany do prowadzenia innych, a ci, co są do tego powołani, nie będą nigdy innych zniewalać, aby się przewodowi ich powierzyli.