Strona:PL Bałucki - Tajemnice Krakowa.djvu/146

Ta strona została uwierzytelniona.

Przy drugiem jednak czy trzeciem badaniu przyznał się zkąd je wziął. Wezwano księdza, ale gdy ten wyparł się wszystkiego, cała wina zaciężyła na Kudłaczu, który jednocześnie stawać musiał jako świadek w sprawie swojej niegdyś żony, posądzonej o otrucie doktora i dwużeństwo. Z pierwszego zarzutu sąd ją uwolnił dla braku dowodów, za drugą zbrodnię skazał na kilka lat więzienia. Wyroki Katarzyny i Wiktora zapadły prawie jednocześnie.
Gdy ich oboje, okutych w kajdany, wywożono do Lwowa, Kudłacz drwiąc z losu i z żony rzekł:
— Opuścisz ojca, matkę, hrabiego, doktora i wszystkich świętych, a pójdziesz za mężem twoim, jak mówi Pismo święte.



VIII.
Zakończenie.

Powróćmy teraz do łóżka chorego żołnierza, otoczonego staranną opieką Zofji i Gustawa. Wspólne czuwanie coraz więcéj zbliżało młodych ludzi do siebie. Zofja zwiedziona tak