Ta strona została uwierzytelniona.
22.
Wiewiórka w swéj komoreczce.
Skarżyły się raz wiewiórki,
Że im dął wiatr do komórki.
Jedna z nich rzecze: ja wiem co zrobię:
Opuśćmy chatkę, niech tu dmie sobie;
I do innéj komórki,
Przeniosły się wiewiórki.
On i tam trafił. Ach skaranie boże!
Zamknęły się wiewiórki, wiatr został na dworze;
Dął z całéj siły,
Drzewa się chyliły;
A wiewiórki,
Śród komórki,
Do rozpuku się śmiały,
I orzeszki łupały.
23.
Dwa pługi.
Raz na podwórzu stanęły dwa pługi:
Jeden długo spoczywał, z pracy wrócił drugi.