Ta strona została uwierzytelniona.
I nasz chłopczyk to poznał, ale już po szkodzie;
Spadł. I gruszek nie dostał, i skąpał się w wodzie.
8.
Pastérz kłamca.
„Ach ratujcie, ratujcie!“ wołał pastérz młody,
Najpiękniejszą owieczkę wilk mi porwał z trzody.
O ratujcie, ratujcie!“ Przybiegli pasterze.
A on w śmiech, „jam żartował, on jeszcze niebierze;
Chciałem tylko doświadczyć, czy dobrze czuwacie;
Może mi się kiedy zdacie.
Ha, ha, ha, jakżem was téż wyprowadził w pole.“ —
Raz, drugi się udały podobne swawole;
Ale jednego ranka,
Wilk doprawdy pięknego porwał mu baranka.
Pasterz w krzyk i pomocy zewsząd z płaczem wzywa;
Nikt nie przybywa.
I prosi i błaga,
Nic niepomaga.
Wilk uniósł zdobycz, pastérz poniósł stratę,
Taką się to odbiera za kłamstwo zapłatę!