Ta strona została uwierzytelniona.
Choć łajał Marek Jasia, Jaś nie słuchał Marka;
Ale codzień jak zwykle zaglądał do garka.
Raz kucharz dla czeladzi jagły w garku warzył,
Jaś ich musiał skosztować i język — oparzył.
Nie raz taki przypadek na dobre wychodzi.
Od tego czasu już Jaś do kuchni nie chodzi.
28.
Wiérzba.
Szkoda, mój tato, że z każdą wiosną
Gruszki na wiérzbie także nie rosną.
Na co chłop wiérzbą drogę wysadza,
Ona na drodze tylko zawadza?
Bardzo się mylisz, mój synku drogi,
Odpowie ojciec: kmiotek ubogi
Wielką ma z wiérzby w domu wygodę.
Z wiérzby przydatne gałązki młode,
Niémi to kmiotek ogrody grodzi,
Kmiotek po witki do wiérzby chodzi,
A potém z witek koszyki plecie,
Lub zgrabne klatki wyrabia w lecie;