Strona:PL Balzac-Jaszczur.djvu/314

Ta strona została uwierzytelniona.

Co on takiego napisał, Horacy? rzekł zwracając się do młodego lekarza.
Teorję woli.
— Bagatela! ależ to rozległy przedmiot. — Jest wyczerpany, powiadam, nadmiarem myśli, nieprawidłowym trybem życia, nadużywaniem środków pobudzających. Nadmierna czynność ciała i mózgu spaczyły tedy funkcjonowanie całego ustroju. Łatwo jest, moi panowie, poznać, w symptomach twarzy i ciała, nadmierne podrażnienie żołądka, nerwozę wielkiego zwoju sympatycznego, przeczulenie jamy brzusznej oraz skurcz hypochondrów. Zauważyliście wielkość i wypukłość wątroby. Wreszcie, p. Bianchon dłuższy czas obserwował trawienie pacjenta, i powiada że jest oporne, leniwe. Ściśle mówiąc, niema już żołądka; człowiek przestał istnieć. Intelekt zanikł, ponieważ człowiek nie trawi. Stopniowe schorzenie jamy brzusznej, centrum życia, spaczyło cały ustrój. Stąd rozchodzi się nieustające i widoczne promieniowanie, zaburzenia udzieliły się mózgowi zapomocą zwojów nerwowych, a rezultatem przedrażnienie tego organu. Stąd monomania: chory żyje pod uciskiem idée fixe. Dla niego ten jaszczur kurczy się istotnie. Może był zawsze taki jak go widzimy; ale czy się kurczy czy nie, jaszczur ten jest dlań ową muchą którą pewien wielki wezyr miał na nosie.
Zatem: postawić pijawki na brzuchu, uspokoić podrażnienie tęgo narządu gdzie mieszka cały człowiek, wziąć chorego na djetę, a monomanja ustanie. Nie potrzebuję mówić doktorowi Bianchonowi nic wię-