wieści również mijałby się z celem. Najwłaściwszem byłoby zachować porządek chronologiczny samej akcji Komedji ludzkiej; ale i to nie jest tak proste, gdyż nieraz akcja jednej powieści obejmuje przeciąg kilkunastu lat i styka się z kilkoma innemi tomami. Przytem pewną ilość tomów Balzaka wydałem już poprzednio[1], i te stopniowo wejdą w to zbiorowe wydanie. Po namyśle uznałem za najwłaściwsze wydawać pojedyńcze tomy w luźnym porządku, objaśniając przy każdym tomie ścisły lub luźny stosunek wiążący go z resztą.
Parę jest powodów, dla których zdecydowałem się pomieścić tę powieść na początku zbiorowego wydania Komedji ludzkiej. Jeden, to jej autobiograficzny charakter. Jedyny to utwór, w którym Balzac mówi nam tak bezpośrednio o sobie. I to właśnie o tych młodzieńczych latach, w których kształtował się umysł genjalnego dziecka, nie znajdując nikogo, ktoby odgadł jego przyszłe loty. Balzac odmalował tu swoje lata spędzone w kolegjum w Vendôme; odmalował samego siebie pod tą podwójną postacią: Ludwika Lambert i tego który opowiada o nim, jego przyjaciela i wyznawcy. W rzeczywistości mniej był w tem kolegjum szczęśliwy od Ludwika; był sam; nie miał nikogo ktoby dzielił jego przedwczesne myśli
- ↑ Powieści Balzaka, które wydałem dotąd, najlepiej czytać jest w następującym porządku:Cezar Birotteau, Ojciec Goriot, Dwaj poeci, Stracone złudzenia, Cierpienia wynalazcy, Blaski i nędze życia kurtyzany, Ostatnie wcielenie Vautrina. Ostatnich sześć powieści łączy się z sobą najściślej. Kawalerskie gospodarstwo, Córka Ewy, Muza z zaścianka stykają się z tamtym łańcuchem licznemi odnogami. Natomiast Fizjologja małżeństwa i Małe niepole pożycia małżeńskiego, włączone przez Balzaka do Komedji ludzkiej jako „Studja analityczne”, są napisane niejako na marginesie całości.