Strona:PL Balzac-Ludwik Lambert.djvu/186

Ta strona została uwierzytelniona.

STANCJI, jak szybkość światła, przenikanie elektryczności, zdolność nasycania ciał; — a trzeba do nich dodać rozumienie własnej możności. Ale istnieje w człowieku pewien czynnik pierwotny i naczelny, nie znoszący żadnej analizy. Rozłożymy całego człowieka, odkryjemy może pierwiastki myśli i woli; ale zawsze spotkamy, bez możności rozwiązania, owo X, o które niegdyś się rozbijałem. To X, to jest SŁOWO, którego działanie pali i pożera tych którzy nie są przygotowani do jego przyjęcia. Rodzi ono nieustannie SUBSTANCJĘ.

IX.

Gniew, jak wszystkie wyrazy naszych namiętności, jestto prąd siły ludzkiej działający elektrycznie; wstrząśnienie jego, w momencie wyzwalania, działa na wszystkie osoby obecne, nawet gdy nie są jego przedmiotem ani przyczyną. Czyż nie zdarzają się ludzie, którzy, przez wyładowanie swego chcenia, doprowadzają do szczytu uczucia mas?

X.

Fanatyzm i wszystkie uczucia, to są żywe siły. U pewnych istot siły te stają się rzekami woli, które jednoczą i porywają wszystko.

XI.

Jeżeli przestrzeń istnieje, niektóre zdolności dają moc przebycia jej z taką chyżością, że w skutku równa się to z jej zniesieniem. Od twego łóżka do krańców świata są tylko dwa kroki: WOLA — WIARA!

XII.

Fakty są niczem, nie istnieją, istnieją w nas jedynie idee.