owej zagrody dla owieczek, które zawsze pociągną tam gdzie jest tłum; czyż tedy nie lepiej, aby tłum szedł tam gdzie są one? Cóż się stało? Dzisiaj, najświetniejsze partje bulwarów, te urocze miejsca przechadzki, stały się wieczorem niemożebne dla rodzin. Policja nie umiała skorzystać z okoliczności i spożytkować pewnych zaułków aby ocalić główne ulice.
Dziewczyna zmiażdżona jednem słowem na balu Opery mieszkała od kilku tygodni przy ulicy Langlade, w domu o podejrzanym wyglądzie. Przyklejona do olbrzymiej kamienicy, budowla ta, licho otynkowana, płytka a wysoka, wychodzi wszystkiemi oknami na ulicę i dość jest podobna do słupka na którym siadają papugi. Na każdem piętrze mieszkanie z dwóch pokoi. Sklep i półpięterko należały wówczas do blacharza, właściciel mieszkał na pierwszem piętrze, cztery następne zajmowały bardzo przyzwoite gryzetki. Trudność wynajęcia tak osobliwie zbudowanego i położonego domu była przyczyną, że lokatorki te cieszyły się u gospodarza i u odźwiernej poważaniem i względami. Charakter tej dzielnicy tłumaczy się istnieniem sporej ilości podobnych domów, któremi handel gardzi i w których może się gnieździć jedynie przemysł pokątny, mało zaszczytny i cierpiany z łaski.
O trzeciej popołudniu, odźwierna, która widziała, jak, o drugiej zrana, młody człowiek odprowadził pannę Esterę wpół żywą, odbyła naradę z gryzetką mieszkającą o piętro wyżej. Dziewczyna ta, wsiadająca właśnie do powozu aby się udać na jakąś zabawę, zaniepokoiła się o Esterę: uderzyła ją głęboka cisza w mieszkaniu. Widocznie Estera spała jeszcze, ale sen ów wydał się podejrzany. Sama w swojej izdebce, odźwierna żałowała, że nie może zajrzeć co się dzieje na czwartem piętrze, gdzie znajdowało się mieszkanie Estery. W chwili gdy się namyśliła powierzyć synowi blacharza straż w swej loży, rodzaju nyży w zagłębieniu na półpiętrze, zajechała dorożka. Wysiadł z niej człowiek zawinięty w płaszcz od stóp do głowy, z wyraźnym zamiarem ukrycia swego stroju, i zapytał o pannę Esterę. Wówczas, odźwierna pozbyła się
Strona:PL Balzac - Blaski i nędze życia kurtyzany.djvu/37
Ta strona została uwierzytelniona.