— To sukces pośmiertny, odpowiedział, śmiejąc się, pannie des Touches, która mu winszowała.
Straszliwy Hiszpan utrzymywał żelazną ręką swą kreaturę na drodze, na której końcu oczekują cierpliwych fanfary zwycięstwa. Lucjan wziął kawalerskie mieszkanko po p. de Beaudenord, na quai Malaquais, aby być bliżej ulicy Taitbout, doradca jego zaś pomieścił się w trzech pokojach tego samego domu, na czwartem piętrze. Lucjan zatrzymał tylko jednego konia pod siodło i do kabrjoletu, jednego służącego i masztalerza. Kiedy nie miał proszonego obiadu, jadał u Estery. Karlos tak dobrze pilnował służby na quai Malaquais, iż Lucjan nie wydawał więcej niż dziesięć tysięcy rocznie. Dziesięć tysięcy franków wystarczało Esterze, dzięki wytrwałemu, niepojętemu poświęceniu Europy i Azji. Udając się na ulicę Taitbout i wychodząc stamtąd, Lucjan zachowywał największe ostrożności. Przybywał zawsze w dorożce ze spuszczonemi storami i kazał wjeżdżać do bramy. Toteż, miłość jego do Estery i mieszkanko przy ulicy Taitbout, zupełnie nieznane światu, nie zaszkodziły żadnemu z jego zamiarów ani stosunków; nigdy niedyskretne słowo nie wyrwało mu się w tym drażliwym przedmiocie. Błędy popełnione z Koralją za pierwszego pobytu w Paryżu, dały Lucjanowi doświadczenie. Życie jego miało, na pierwszy rzut oka, ową przyzwoitą regularność, pod którą może się kryć wiele tajemnic: bawił w świecie co wieczora do pierwszej po północy; można go było zastać w domu od dziesiątej do pierwszej rano; następnie Lasek Buloński i wizyty do piątej. Rzadko widywało się go pieszo, unikał w ten sposób dawnych znajomości. Kiedy go pozdrowił jaki dziennikarz lub który z dawnych kamratów, odpowiadał skinieniem głowy grzecznem ale wykluczającem poufałość. Pozbył się w ten sposób szybko ludzi, których znajomość chciał wykreślić z rejestrów. Dawna nienawiść nie pozwalała mu bywać u pani d’Espard, która niejednokrotnie próbowała go ściągnąć; kiedy ją spotkał u księżnej de Maufrigneuse, u panny des Touches, u hrabiny de Montcornet lub gdzieindziej, odnosił się do
Strona:PL Balzac - Blaski i nędze życia kurtyzany.djvu/78
Ta strona została uwierzytelniona.