niej z najwytworniejszą grzecznością. Nienawiść ta, którą pani d‘Espard odpłacała równą miarą, zmuszała Lucjana do ostrożności; jak ujrzymy, spotęgował ją jeszcze, pozwoliwszy sobie wobec margrabiny na zemstę, która ściągnęła zresztą ostrą naganę Karlosa.
— Nie jesteś jeszcze dość potężny aby się mścić, rzekł Hiszpan. Kiedy kto wędruje w spiekę, nie zatrzymuje się aby uszczknąć bodaj najpiękniejszy kwiat...
Zawiele było w Lucjanie nadziei i zawiele prawdziwej wyższości, aby młodzi ludzie, których jego powrót oraz niewytłumaczona świetność zaćmiewały lub drażniły, nie płonęli chęcią wypłatania mu figla. Lucjanowi, który wiedział że ma wielu wrogów, nie był tajny ten nastrój. Toteż, ksiądz cudownie chronił swego przybranego syna od zdrad świata, od tak zgubnych młodym nieostrożności. Lucjan musiał, co wieczora, opowiadać księdzu najdrobniejsze wydarzenia. Dzięki radom tego mentora, mylił ciekawość najzręczniejszą ze wszystkich: ciekawość świata. Strzeżony angielską powagą, obwarowany szańcami dyplomacji, nie dawał nikomu prawa ani możności wglądania w swoje sprawy. Jego młoda i piękna twarz stała się z czasem niewzruszona jak twarz księżniczki w dnie ceremonji. W połowie roku 1829, zaczęto mówić o małżeństwie Lucjana z najstarszą córką księżnej de Grandlieu, która miała wówczas aż cztery córki na wydaniu. Nikt nie wątpił, iż, z okazji tego związku, król raczy wrócić Lucjanowi tytuł margrabiego. Małżeństwo to miało rozstrzygnąć o politycznej karjerze Lucjana, którego, prawdopodobnie, mianowanoby ambasadorem przy jakim niemieckim dworze. Od trzech lat zwłaszcza, prowadzenie się Lucjana było nieskazitelne; toteż, de Marsay wyrzekł o nim to szczególne zdanie:
— Ten chłopak musi mieć za sobą kogoś djablo silnego.
Lucjan stał się w ten sposób niemal osobistością. Miłość do Estery pomogła mu zresztą odgrywać rolę człowieka serjo. Nałóg tego rodzaju chroni ambitnego człowieka od wielu głupstw; nie
Strona:PL Balzac - Blaski i nędze życia kurtyzany.djvu/79
Ta strona została uwierzytelniona.