Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/100

Ta strona została przepisana.

strony majątkowej, to, mimo iż gaża Floryny jest znaczna, nie pokrywa wydatków garderoby teatralnej, która, nie licząc kostyumów, wymaga niezmiernie dużo długich rękawiczek, trzewików, i nie wyklucza tualet wieczorowych i spacerowych. Jedna trzecia tego życia schodzi na żebraniu, druga na trzymaniu się w pozycyi, trzecia na bronieniu się: wszystko w nim jest pracą. Jeśli kobieta kosztuje w niem namiętnie chwil szczęścia, to dlatego, że są jakby ukradzione, rzadkie, długo wyczekiwane, znalezione przypadkiem wśród ohydnych przymusowych uciech i uśmiechów dla parteru. Dla Floryny, potęga Raula była niby opiekuńcze berło. Oszczędzał jej wielu przykrości, wielu trosk, jak niegdyś wielcy panowie swoim kochankom, jak dziś niektórzy starcy, którzy biegną błagać dziennikarzy kiedy jakieś słowo w brukowym świstku zraniło ich bożyszcze. Trzymała się go więcej niż kochanka, trzymała się go jak podpory, dbała oń jak o ojca, oszukiwała go jak męża; ale byłaby dlań poświęciła wszystko. Raul był skarbem bezcennym dla próżności artystki, dla spokoju miłości własnej, dla przyszłości w teatrze. Bez poparcia wielkiego autora, niema wielkiej aktorki: Champmeslé zawdzięcza wszystko Racinowi, jak panna Mars Monvelowi i Andrieux‘mu. Floryna natomiast nie mogła nic uczynić dla Raula; pragnęłaby bardzo być mu użyteczną lub potrzebną. Liczyła na lep przyzwyczaje-