Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/112

Ta strona została przepisana.

czących nadzieją, w uśmiechu igrającym na wargach.
Bal lady Dudley odbył się w sobotę; w poniedziałek, hrabina wybrała się do Opery, parta pewnością ujrzenia Raula. Raul stał, w istocie, na schodkach prowadzących do krzeseł. Spuścił oczy, kiedy hrabina weszła do loży. Pani de Vandenesse zauważyła z rozkoszą staranność, jaką „kochanek“ jej rozwinął w tualecie! ów człowiek tak oporny prawom elegancyi, kędziory miał starannie uczesane, połyskujące i wonne; kamizelka odpowiadała wymaganiom mody, krawat wykwintnie zawiązany, koszula lśniła nienaganną powierzchnią. Przy panującej wówczas wszechwładnie żółtej rękawiczce, ręce wydały się jej bardzo białe. Raul skrzyżował ramiona na piersi jakgdyby pozował do portretu, wspaniały swą obojętnością dla całej sali, pełen źle powstrzymywanej niecierpliwości. Oczy jego, mimo że spuszczone, zwracały się wyraźnie ku obramieniu z cerwonego aksamitu, na którem spoczywała ręka Maryi. Feliks, siedzący w drugim kącie loży, zwrócony był plecami do Natana. Przebiegła hrabina umieściła się w ten sposób, aby mogła patrzeć w stronę kolumny o którą opierał się Raul. Od jednego tedy zamachu, Marya doprowadziła tego niepospolitego człowieka, iż wyrzekł się swego cynizmu w kwestyi ubrania. Zarówno najbardziej pospolita jak i najwyższa kobieta doznaje upojenia, widząc w tego ro-