w lustrze, pewna iż pani domu zwróci się ku niemu. Miłość, nękana czujnością oczu świata, zmuszona jest uciekać się do tych drobnych podstępów: daje życie zwierciadłom, zarękawkom, wachlarzom, mnóstwu rzeczy, których użyteczność nie odrazu jest zrozumiała i których wiele kobiet używa nie posługując się niemi.
— W chwili gdy pan wchodził, rzekła pani d‘Espand, zwracając się do Natana i wskazując spojrzeniem de Marsaya, pan minister twierdził właśnie, że rojaliści i republikanie są na drodze do porozumienia; musi pan coś o tem wiedzieć?
— A gdyby i tak było, rzekł Raul, gdzież w tem zbrodnia? Nienawidzimy tego samego, jesteśmy zgodni w nienawiści, różnimy się jedynie w miłości. Oto wszystko.
— Skojarzenie conajmniej dziwne, rzekł de Marsay, obejmując rzutem oka hrabinę Feliksową i Raula.
— Nie będzie trwałe, rzekł Rastignac, który zanadto nieco myślał o polityce, jak wszyscy nowicyusze władzy.
— Co myślisz o tem, droga? spytała pani d‘Espard hrabiny.
— Nie rozumiem się nic na polityce.
— Wciągnie się w nią pani, rzekł de Marsay, i wówczas staniesz się podwójnie naszą przeciwniczka.
Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/123
Ta strona została przepisana.