Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/169

Ta strona została przepisana.

— Patrz, rzekła pani du Tillet do siostry, mówią że my jesteśmy fałszywe. Mój mąż czuli się z Natanem, a to on doprowadził go do więzienia!
— I mężczyźni ważą się nas obwiniać! zawołała hrabina: otworzę mu oczy.
Wstała, podała ramię mężowi, który czekał ma nią w korytarzu, wróciła promienna do swej loży, następnie opuściła Operę, zamówiła powóz na jutro przed ósmą rano i znalazła się o wpół do dziewiątej na wybrzeżu Conti, zawadziwszy wprzódy o ulicę du Mail.
Powóz nie mógł wjechać w małą uliczkę de Nevers; ale, ponieważ Schmuke mieszkał w domu położonym na rogu wybrzeża, hrabina nie potrzebowała brnąć w błocie. Skoczyła prawie ze stopnia powozu, w zabłoconą i zrujnowaną sień starego szarego domu, odratowanego nakształt fajansowego garnka i pochylonego w sposób niepokojący dla przechodniów. Stary kapelmistrz mieszkał ma czwartem piętrze, gdzie cieszył się pięknym widokiem Sekwany, od Nowego Mostu aż do pagórków Chaillot. Poczciwiec tak się zdumiał kiedy lokaj oznajmił mu wizytę dawnej uczenicy, iż, w swojem osłupieniu, pozwolił jej wejść do pokoju. Nigdy hrabina nie byłaby wyobraziła sobie ani podejrzewała egzystencyi, jaka odsłoniła się nagle jej oczom, mimo że oddawna znała głęboką wzgardę Schmukego dla tualety i beztroskę z jaką odnosił się do spraw tego świata. Kto