Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/185

Ta strona została przepisana.

z przerażającą łatwością. Piętnaście lat, to okres czasu zdolny uporać się z wielkiem cesarstwem, monarchią, a także rewolucyą. Nikt nie odważyłby się ręczyć za przyszłość. Zna pani moje przywiązanie do prawej Monarchii. Te słowa nie mogą dziwić w moich ustach. Niech pani przypuści katastrofę: czy nie byłabyś rada mieć przyjaciela w stronnictwie przy którem zostałoby zwycięstwo?
— Z pewnością, rzekła uśmiechając się.
— Więc dobrze, czy chce pani mieć we mnie, po cichu, człowieka zobowiązanego, który mógłby, w danym razie, zachować pana de Nucingen przy parostwie o które się zabiega?
— Czego pan żąda? wykrzyknęła.
— Niewiele, odparł. Wszystkiego co pani wie o Natanie.
Baronowa powtórzyła ranną rozmowę z Rastignakiem, i rzekła, oddając ex-parowi Francyi cztery akcepty przyniesione właśnie przez kasyera:
— Niech pan nie zapomni obietnicy.
Vandenesse tak dalece nie zapomniał o tej kuszącej obietnicy, że błysnął nią przed oczyma barona de Rastignac, aby uzyskać odeń jeszcze kilka objaśnień.
Wychodząc od barona, podyktował publicznemu pisarzowi następujący bilecik do Floryny:
„Jeżeli panna Floryna chce wiedzieć jaka będzie najbliższa jej rola, zechce potrudzić się na przy-