śnie, i że będzie miała czas uczynić się tem czem chciała, czem powinna być w oczach szczytnego kochanka.
Tutaj rozpoczyna się jedna z tych nieznanych komedyj, odgrywanych, we wnętrzu sumienia, między dwiema istotami z których jedna ma paść ofiarą.
Komedya ta rozszerza wszelkie granice przewrotności; jest to czarny i ucieszny dramat, wobec którego taki Świętoszek jest błahostką. Ale dramaty takie nie są z zakresu sceny; — są naturalne, zrozumiałe i usprawiedliwiane koniecznością; straszliwe dramaty, które należałoby nazwać odwrotnym medalem występku. Księżna zaczęła od tego, iż posłała po dzieła d‘Artheza; nie czytała and jednego słówka, a, mimo to, podtrzymywała, przez dwadzieścia minut, entuzyastyczną dyskusyę, bez jednej „sypki“.
Przeczytała wszystko. Następnie, chciała porównać te książki z tem co współczesna literatura wydała najlepszego. Miała istną niestrawność mózgu w dniu w którym d‘Arthez przyszedł ją odwiedzić. W oczekiwaniu, codziennie gotowała tualetę wysokiej klasy, jedną z tych, które wyrażają myśl i narzucają ją oczom, niewiadomo jak i dlaczego. Była to harmonijna kombinacya szarych kolorów, rodzaj pół-żałoby, wdzięk prostoty, strój kobiety która jest związana z życiem już tylko paroma naturalnymi więzami, naprzykład dzieckiem, i która czuje się niby na wygnaniu. Wyrażała tym strojem wytworną mizantropię,
Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/251
Ta strona została przepisana.