w Paryżu. Z chwilą gdy matki dowiedziały się, że hrabina de Granville znalazła nauczyciela muzyki dla córek, wszystkie zaczęły wywiadywać się o jego nazwisko i adres. Niebawem, Schmuke miał lekcye w trzydziestu domach. Spóźniony sukces zaznaczył się trzewikami o sprzączkach z oksydowanej stali, i częstszą zmianą bielizny. Jego wrodzona wesołość, długo zduszona przez szlachetną i pełną godności nędzę, znów zakwitła, objawiając się w naiwnych i ciężkich dowcipach, wygłaszanych germano-gallicką gwarą i tonem który rozbrajał szyderstwo. Był tak szczęśliwy, gdy mógł sprowadzić śmiech na wargi swoich dwóch młodziutkich uczenic, których smutne życie przeniknął, iż chętnie słałby się śmiesznym z umysłu gdyby nim nie był z natury; ale serce jego zdolne było odświeżyć najbardziej pospolite trywialności. Wedle ładnego wyrażenia nieboszczyka Saint-Martin, byłby ozłocił błoto swoim niebiańskim uśmiechem.
W myśl jednej z najpiękniejszych zasad religijnego wychowania, obie Marye odprowadzały z szacunkiem swego mistrza aż do drzwi. Tam, poczciwe dziewczyny mówiły mu jakichś parę miłych słów, szczęśliwe iż uszczęśliwiają tego człowieka: pozwolono im być kobietami jedynie dla niego! Aż do chwili małżeństwa, muzyka stała się tedy dla mich drugiem życiem w życiu, tak samo jak podobno chłop ruski bierze swoje sny za rzeczywistość, życie
Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/30
Ta strona została przepisana.