Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/47

Ta strona została przepisana.

Biedna helotka wymówiła się sennością, i wyszła aby się położyć, w obawie śledztwa. Wówczas, du Tillet ujął żonę za ramię, przyciągnął ją ku sobie w blasku świec płonących w kryształowych świecznikach, między dwiema rozkosznemi wiązankami kwiatów, i zatopił w niej bystre spojrzenie.
— Siostra przyszła pożyczyć od ciebie czterdzieści tysięcy: potrzebne są na zapłacenie długu człowieka który ją obchodzi, a który, za trzy dni, znajdzie się pod kluczem w więzieniu za długi, rzekł chłodno.
Biedna kobieta uczuła, iż chwyta ją nerwowe drganie; powściągnęła je siłą.
— Przestraszyłeś mnie, rzekła. Ale siostra moja zbyt jest dobrze wychowana, zanadto kocha męża, aby interesować się kimś do tego stopnia.
— Przeciwnie, odparł sucho. Dziewczyny wychowane jak wy obie, w niewoli i praktykach religijnych, mają żądzę wolności, pragną szczęścia, a szczęście które posiadają nie jest nigdy tak wielkie ani tak piękne jak to o którem marzyły. Z takich dziewcząt, robią się złe żony.
— Mów tylko o mnie, rzekła biedna Eugenia tonem gorzkiego szyderstwa, ale uszanuj siostrę. Hrabina de Vandenesse jest zbyt szczęśliwa, mąż zostawia jej zbyt wiele swobody, aby nie miała być doń przywiązaną. Zresztą, gdyby przypuszczenie twoje było prawdą, nie powiedziałaby mi tego.