Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/86

Ta strona została przepisana.

delikatnie rzuconych niby kwiaty pod jego stopy, rekryminacyj w których występowała w swojej obronie aby wywołać jago zarzuty. Para zwaśnionych kochanków rozmawiała pierwszy raz tak poufnie. Podczas gdy dawna Beatrice męża rozgrzebywała popiół wygasłych rozkoszy, aby w nim odnaleźć jakich parę węgielków, pani Faliksowa de Vandenesse odczuwała te gwałtowne wzruszenia o jakie przyprawia kobietę pewność iż schadzi z prostej drogi i stąpa po zakazanym teranie: wzruszenia, które nie są baz uroku i które budzą tyle uśpionych potęg.
Dramaturg, dobrze bity w Szekspirze, rozwinął swe nędze, opowiedział swą walkę z ludźmi i losem, uchylił rąbek wielkości bez podstaw, nieznanego politycznego geniuszu, życia bez szlachetniejszego przywiąznia. Nie mówiąc o tem ani słowa wprost, nasunął uroczej kobiecie myśl odegrania wobec niego szczytnej roli jaką gra Rebeka w Iwanhoe: kochać, otaczać opieką. Wszystko odbyło się w eterycznych regionach uczucia. Niezapominajki nie są bardziej błękitne, lilie bardziej czyste, czoła serafinów bardziej białe, niż były w tej rozmowie obrazy, rzeczy, oraz rozjaśnione, promienne czoło artysty, który mógłby posłać rozmowę swoją wprost do drukarni. Natan dobrze się wywiązał z roli kuszącego płaza; zamigotał przed oczyma hrabiny wszystkiemi barwami nieszczęsnego jabłka. Marya opuściła bal szarpana wyrzutami które podobne były do nadziei, łechtana po-