Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/90

Ta strona została przepisana.

wabny obrazek Eugeniusza Deveria, posępna figura hiszpańskiego alchemika pendzla Ludwika Boulanger, autograf lorda Byrona pisany do Karoliny, a oprawny w heban rzeźbiony dłutem Elschoeta; naprzeciwko, list Napoleona do Józefiny. Wszystko to rozmieszczone bez symetryi, ale z niepochwytną sztuką. Była w tem jakaś zalotność i niedbałość zarazem, dwie właściwości które kojarzą się jedynie u artystów. Na drewnianym, uroczo rzeźbionym kominku, nic prócz oryginalnej florenckiej statuetki, przypisywanej Michałowi Aniołowi: faun odkrywający kobietę pod skórą młodego pasterza. Oryginał tej figurki znajduje się w skarbcu wiedeńskim. Po obu stronach, świeczniki, które wyszły z pod dłuta z czasów Odrodzenia. Zegar Boule‘a na postumencie z szyldkretu, inkrustowanym arabeskami z miedzi, widniał na konsolce, między dwiema figurkami ocalałemi z grabieży jakiegoś opactwa. W rogach, błyszczały na piedestałach lampy o królewskim przepychu, któremi fabrykant opłacił jakąś szumną reklamę swego systemu. Na wspaniałej etażerce, puszyło się srebrne nakrycie, sumiennie nabyte w pojedynku miłosnym w którym jakiś lord uznał przewagę francuzkiego narodu; serwis porcelanowy, słowem zbytek artysty który niema innego kapitału prócz swego umeblowania. Sypialnia w kolorze fioletowym była marzeniem aktorki w początkach jej kariery: aksamitne firanki podbite białym jedwabiem, upięte na tiulowych