Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 1.djvu/171

Ta strona została przepisana.

szar majątku, na odległości targów gdzie się załatwiało interesy, oraz na potrzeby nadzoru. Przyznał mu dwadzieścia pięć korcy zboża, trzy beczki wina, drzewa wedle potrzeby, owsa i siana poddostatkiem, a wreszcie trzy od sta od dochodu. Tam gdzie panna Laguerre mogła mieć w r, 1800 najwyżej czterdzieści tysięcy, generał słusznie chciał mieć sześćdziesiąt tysięcy w r, 1818, po licznych i znacznych poczynionych przez nią nabytkach. Nowy rządca mógł tedy z czasem wyrobić sobie blisko dwa tysiące franków gotówką. Miał mieszkanie, życie, opał, nie ponosił żadnych ciężarów, miał paszę dla konia i inwentarza, prócz tego hrabia pozwalał mu jeszcze uprawiać warzywny ogród przyrzekając nie spierać się o kilka dni pracy ogrodnika. Takie korzyści to było z pewnością więcej niż dwa tysiące. Toteż, dla człowieka, który zarabiał w katastrze tysiąc dwieście franków, rządcostwo Aigues to było przejście z nędzy do zamożności.
— Niech pan pilnuje moich interesów, mówił generał, a nie będzie to moje ostatnie słowo. Najpierw będę panu mógł uzyskać funkcje poborcy w Couches, w Blangy, w Cerneux, odłączając je od agend poborcy w Soulanges. Wreszcie, kiedy pan doprowadzi moje dochody do sześćdziesięciu tysięcy, otrzyma pan osobną gratyfikację.
Na nieszczęście, zacny sędzia pokoju i Adelina, w upojeniu radości, byli na tyle nieostrożni, że powtórzyli pani Soudry obietnicę hrabiego co do posady poborcy, nie myśląc o tem, że poborcą w Soulanges jest niejaki Guerbet, brat poczmistrza w Couches, spokre-