re miały przypaść prokuratorowi, czyniły z tego młodego człowieka jedną z najbogatszych i najznaczniejszych figur w departamencie.
Podprefekt La-Ville-aux-Fayes, pan des Lupeaulx, bratanek generalnego sekretarza jednego z najważniejszych ministerjów, był domniemanym mężem panny Elizy Gaubertin, najmłodszej córki mera, której posag, tak samo jak najstarszej, sięgał dwustu tysięcy franków, nie licząc nadziei! Urzędnik ten okazał mimowolny spryt, zakochując się w Elizie za przybyciem do La-Ville-aux-Fayes, w 1819. Bez tych konkurów, na które patrzano życzliwie, oddawna zmuszonoby go do wyniesienia się z miasta: ale należał in spe do rodziny Gaubertin, której naczelnik widział w tym związku nietyle bratanka, ile wuja. Toteż, w interesie bratanka, wuj oddawał cały swój wpływ na usługi p. Gaubertin.
Tak więc Kościół, Sąd pod swoją podwójną postacią, gmina, rząd, cztery nogi władzy kroczyły wedle woli mera.
Oto w jaki sposób ta potęga umocniła się powyżej i poniżej sfery, w której się poruszała.
Departament, do którego należało La-Ville-aux-Fayes, jest jednym z tych, któremu zaludnienie jego daje prawo do sześciu posłów. Okręg La-Ville-aux-Fayes, od czasu stworzenia lewego centrum w Izbie, wybrał niejakiego Leclercq, finansistę handlarzy win, zięcia Gaubertina, który stał się regentem banku. Liczba wyborców, którą ta bogata dolina dawała Wielkiemu Kolegium, była dość znaczna, aby wy-
Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 1.djvu/219
Ta strona została przepisana.