z ową chłopską mściwością, tak częstą u ludu, którego wzrok, wyłącznie zaprzątnięty skutkiem, rzadko troszczy się o dochodzenie przyczyn.
Czując ciężar swego łańcucha, kobieta ta zapragnęła go uczynić lżejszym. Posłużyła się przywarami Tonsarda, aby nad nim zapanować. Sama łakoma i leniwa, podsycała lenistwo i łakomstwo męża. Przedewszystkiem umiała sobie zaskarbić łaski służby pałacowej, a Tonsard, widząc rezultaty, nie pytał się jej o środki. Bardzo niewiele troszczył się co robi żona, byleby robiła to co on chciał. Jest to tajny kompromis połowy małżeństw. Tonsardowa stworzyła tedy szynk Pod Wiechą, którego pierwszymi kundmanami była służba z Aigues, gajowi i leśniczowie.
Gaubertin, intendent panny Laguerre, jeden z pierwszych klijentów pięknej Tonsardowej, dał jej kilka beczułek wybornego wina, dla zwabienia gości.
Powab tych darów, perjodycznych dopóki rządca był kawalerem, oraz sława niesrogiej piękności jaką pani Tonsard zyskała u wiejskich don Juanów, zapewniły sukces karczemce. Dzięki swemu łakomstwu, Tonsardowa stała się wyborną kucharką, mimo że jej talenty wyrażały się jedynie w daniach mających odbyt na wsi, jak królik, potrawka z zająca, sos z dziczyzny, omlet. Uchodziła w okolicy za osobę, znakomicie umiejącą przyrządzać owe zakąski, które się je prawie stojący, mocno zaprawne korzeniami, pobudzające do picia. W ten sposób, w ciągu dwóch lat, opanowała Tonsarda i pchnęła go na złą drogę, na którą zresztą wszedł bardzo chętnie.
Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 1.djvu/80
Ta strona została przepisana.