Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 2.djvu/143

Ta strona została przepisana.

da, i on się obraził. Oto czemu panowie de Soulanges i de Montcornet, dwaj starzy przyjaciele, służyli bowiem obaj w Gwardji, ostygli tak, że się nie widują. Tapicer nie chciał spotkać Soulanges‘ów na jarmarku, ale w tym roku ich nie będzie.
Zazwyczaj rodzina Soulanges bawiła w zamku przez lipiec, sierpień, wrzesień i październik; ale w tej chwili generał dowodził artylerją w Hiszpanji pod księciem d‘Angoulême, a hrabina mu towarzyszyła. Przy oblężeniu Kadyksu, hrabia de Soulanges zyskał, jak wiadomo, laskę marszałkowską, którą otrzymał w r, 1826. Wrogowie Montcorneta mogli tedy przypuszczać, że mieszkańcy Aigues nie zawsze będą gardzić sierpniowym jarmarkiem i że łatwo będzie ściągnąć ich do Tivoli.
— Słusznie, wykrzyknął Lupin. A więc, ojczulku, rzekł zwracjąc się do Rigou, pańska rzecz teraz kręcić tak, aby go ściągnąć na ten jarmark; potrafimy go dobrze obabić...
Jarmark w Soulages, który się odbywa 15 sierpnia, jest jedną z osobliwości tego miasta i gasi wszystkie jarmarki na trzydzieści mil wokoło, nawet jarmarki w stolicy departamentu. La-Ville-aux-Fayes nie ma jarmarku, ile że miejscowe święto, św. Sylwestra, przypada w zimie.
Od 12 do 15 sierpnia roiło się w Soulanges od kupców, którzy ustawiali w dwóch rzędach owe drewniane budy, owe domy z szarego płótna dające na ten czas ożywioną fizjognomię opustoszałemu zazwyczaj rynkowi. Dwa tygodnie, przez które trwa jarmark