Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 2.djvu/253

Ta strona została przepisana.

Bohier, generał finansów, zaczął budować zamek Chenonceaux, który przeszedł przez ręce trzech osób krwi królewskiej, wciąż nieskończony, tak wspaniały był plan finansisty. Semblançay zbudował Azay-le-Rideau. Trzebaby dziś dwóch miljonów, aby dokończyć w Chenonceaux i w Azay-le-Rideau skrzydło, którego brakuje obu zamkom.
Ci wspaniali finansiści, którzy mieli poczucie sztuki, którzy zamawiali freski, budowali zamki, pomagali wznosić katedry, nie istnieją już; i żaden kanclerz nie zbuduje, jak Kardynał, całego miasta wyciągniętego pod sznurek o które zatroszczył się tak mało, że oglądał tylko jego plan.
Wspaniała myśl przyszła panu d‘O, wynalazcy kubanów. Wziął pod swoją opiekę ucznia Jana Goujon, rzeźbiarza i architekta zarazem, jak często w owych czasach. Kazał mu stworzyć arcydzieło i posłał go na wyspę Ars z nieograniczoną władzą nad jego plenipotentami w Turenji, w Berry i Poitou.
Zamek Ars leży tylko o szesnaście mil od Tours, gdzie, jak każdy wie, Dwór zamierzał się osiedlić i dokąd się udawał co rok w owych czasach zamieszek i wojen domowych.
Myślą Katarzyny Medycejskiej, zgodnie z myślą Ludwika XI, było zbudować w tej pięknej okolicy stolicę królestwa, a Ludwik XIV, który, jak powiadają, wierny tej myśli, chciał zbudować Wersal w Mont-Louis, zniweczył na zawsze ten projekt, zostawiając Wersal w Wersalu.
Turenja zawdzięczała swój rozkwit tej myśli,