Strona:PL Balzac - Cierpienia wynalazcy.djvu/125

Ta strona została uwierzytelniona.

towej; spodziewała się tedy, iż goście napłyną hurmem. Prefekt i jego żona załatwili urzędowe wizyty prostem rzuceniem biletów, zachowując zaszczyt osobistej bytności jako osobliwe wyróżnienie; toteż arystokracja angulemska nie posiadała się z ciekawości. Oznaki wpływów hrabiny du Châtelet rozbudziły wiele ambicyj; opowiadano zresztą, iż tak zmieniła się na korzyść, że każdy chciał to osądzić własnemi oczami. W drodze, Petit-Claud dowiedział się od Cointeta iż pani prefektowa pozwoliła sobie łaskawie przedstawić narzeczonego drogiej Frani; zaczem, adwokat postanowił wyciągnąć korzyść z fałszywego położenia, w jakiem powrót Lucjana stawiał Luizę.
Państwo de Senonches, kupując dom Bargetonów, wzięli na siebie tak ciężkie zobowiązania, iż, jako szczerzy mieszkańcy prowincji, nie odważyli się podjąć najmniejszej zmiany. Toteż, pierwszem słowem Zefiryny, kiedy wyszła na spotkanie uroczyście oznajmionej prefektowej, było:
— Patrz, droga Luizo, jesteś tu jeszcze u siebie!... — tak mówiła, pokazując świecznik z kryształowymi wisiorkami, boazerje i umeblowanie, które niegdyś tak bardzo olśniło Lucjana.
— O tem, moja droga, najmniej pragnę sobie przypominać, rzekła z wdziękiem prefektowa, rzucając dokoła spojrzenie aby się przyjrzeć zgromadzeniu.
Każdy przyznał w duchu, iż Luiza de Nègrepelisse nie podobna była do samej siebie. Wielki świat paryski, w którym bawiła półtora roku, pierwsze chwile szczęścia małżeńskiego, które tak samo przekształciły kobietę jak Paryż mieszkankę prowincji, pewna godność jaką daje władza, wszystko to uczyniło z hrabiny du Châtelet osobę zaledwie tak podobną do dawnej pani de Bargeton, jak dwudziestoletnia dziewczyna podobna jest do mężatki. Miała zachwycający stroik z koronek i kwiatów niedbale przypięty diamentową szpilką. Włosy à l’anglaise dobrze oprawiały twarz i odmładzały ją zacierając kontury. Fularowa wycięta suknia, rozkosznie oszyta frendzelkami — dzieło słynnej Wiktoryny — uwydat-