Strona:PL Balzac - Cierpienia wynalazcy.djvu/57

Ta strona została uwierzytelniona.

arkusik stemplowego papieru za trzydzieści pięć centimów, rozmawając wśród tego z Doublonem w ten sposób aby zeń wydobyć informacje o istotnym stanie rozmaitych firm.
— I cóż, kontent jesteś z młodego Gannerac?
— Niezgorzej. Ba, interes przewozowy...
— Hm, fakt jest że płaci ciężko. Mówiono mi, że żona dużo go kosztuje...
— Jego?... wykrzyknął Doublon ironicznym tonem.
Bonifacy Cointet, który skończył właśnie linjować papier, wypisał rondem złowieszczy tytuł, pod którym umieścił następujący rachunek (Sic!):

RACHUNEK ZWROTNY I KOSZTA:

Za akcept opiewający na TYSIĄC FRANKÓW, datowany w Angoulême dnia 10 lutego 1822, podpisany przez Sécharda-syna na zlecenie LUCJANA CHARDON, mieniącego się DE RUBEMPRE ponownie na zlecenie pana METIVIER i na nasze zlecenie, płatny 30 kwietnia b. r., zaprotestowany przez pana DOUBLON, komornika, dnia pierwszego maja 1822.

Kwota 
 1000 fr. — c.
Protest 
 12 „  35  „
Prowizja po pół od sta 
 5 „  —  „
Kurtaż ćwierć od sta 
 2 „  50  „
Stemple niniejszego rachunku i reeskontu 
 1 „  35  „
Koszta i opłata pocztowa 
 3 „  —  „
 
———————
 
1024 fr. 20 c.
Zmiana miejsca na 1¼% od 1024.20 
 13 „  25  „
 
———————
 
Razem   1037 fr. 45 c.