Strona:PL Balzac - Dwaj poeci.djvu/28

Ta strona została uwierzytelniona.

cjonalny od paryskiego. Odcienie, tak wyraźne w departamentach, giną w ruchu Paryża. Bracia Cointet nastroili się na ton monarchiczny, zaczęli ostentacyjnie pościć, chodzić do fary, pielęgnować stosunki z księżmi i puszczać w świat pierwsze przedruki nabożnych książek, których potrzeba dała się odczuć. Cointetowie zajęli tedy pierwsi miejsce w tej zyskownej gałęzi i obnosili po mieście Dawida Séchard, oskarżając go o liberalizm i ateizm. W jaki sposób, mówili, robić interesy z człowiekiem, mającym ojca jakobina, pijaka, bonapartystę, starego skąpca, który, wcześniej czy później, zostawi sterty złota? Oni są biedni, obciążeni rodziną, gdy Dawid jest kawaler i będzie bardzo bogaty; to też żyje sobie wygodnie, etc. Pod wpływem tych oskarżeń przeciw Dawidowi, prefektura i biskupstwo przeniosły się wkońcu z zamówieniami do braci Cointet. Niebawem, ci zachłanni przeciwnicy, ośmieleni niezaradnością rywala, stworzyli nowy dziennik ogłoszeń. Starą drukarnię ograniczono do zamówień miejskich, dochód zaś z dzienniczka anonsów spadł do połowy. Zbogaceni na książkach do nabożeństwa i na dziełach świątobliwej treści, bracia Cointet zwrócili się do Séchardów z propozycją nabycia ich dziennika, aby już niepodzielnie mieć ogłoszenia departamentu i obwieszczenia sądowe. Skoro Dawid udzielił tej wiadomości ojcu, stary winiarz, już przerażony postępami firmy Cointet, spadł z Marsac na plac du Mûrier, z chyżością kruka który zwietrzył trupy na polu bitwy.
Stary odgadł w lot interes Cointetów, przeraził się ich bystrością. Syn gotów popełnić głupstwo, któremu trzeba zaradzić, powiadał.
— Na czem będzie się opierała nasza klientela, jeżeli odda dziennik? Adwokaci, rejenci, wszyscy kupcy z Houmeau są liberalni; Cointetowie chcieli zaszkodzić Séchardom obwiniając ich o liberalizm, otóż, przygotowali im w ten sposób deskę zbawienia: ogłoszenia liberałów przypadną Séchardom! Sprzedać dziennik?... toby już lepiej było sprzedać inwentarz i koncesję.
Zażądał tedy od Cointetów sześćdziesiąt tysięcy za drukarnię,