podjąć walkę, która musiała wybuchnąć pomiędzy jego skąpstwem, a niepodległym umysłem niezatrudnionej dziewczyny. Jak wszystkie młode osoby, wytrącone z drogi, którą kroczą zazwyczaj kobiety, Nais trzeźwo osądziła małżeństwo i niewiele o nie dbała. Ze wstrętem myślała o poddaniu swej inteligencji i osoby człowiekowi miernemu i pospolitemu, a takich jedynie mogła spotkać. Chciała rozkazywać, a miała słuchać. Między poddaniem się grubej samowoli istoty niewyrozumiałej na jej upodobania, a ucieczką z kochankiem, nie wahałaby się ani chwili. Pan de Nègrepelisse był jeszcze natyle szlachcicem, aby się wzdragać przed mezaliansem. Podobnie jak wielu ojców, postanowił wydać córkę za mąż nietyle dla niej, ile dla własnego spokoju. Potrzebował jakiegoś arystokraty albo szlachcica, niezbyt sprytnego, niezdolnego wszczynać trudności w rachunkach z opieki, dość nieznaczącego jako umysł i jako charakter aby Nais mogła żyć według swej fantazji, dość bezinteresownego aby ją zaślubić bez posagu. Ale jak znaleźć kandydata, któryby przypadł do smaku zarówno ojcu jak córce? Podobny człowiek byłby w istocie feniksem. Pod tym podwójnym kątem widzenia, pan de Nègrepelisse rozglądał się wśród mieszkańców prowincji: pan de Bargeton wydał mu się jedyny, który odpowiadał programowi.
Pan de Bargeton, mężczyzna czterdziestoletni, mocno nadwerężony wybrykami młodości, odznaczał się dość wybitną tępotą; ale zostało mu w sam raz na tyle zdrowego rozumu aby zarządzać swym majątkiem, jak również dość taktu aby zajmować miejsce w wielkim świecie Angoulême, nie popełniając żadnej niezręczności ani głupstwa. Pan de Nègrepelisse wytłomaczył bez ogródek córce negatywną wartość tego wzorowego męża, oraz wszystkie korzyści jakie mogła wyciągnąć z tego związku dla własnego szczęścia: zaślubiała nazwisko i herb przeszło dwóchsetletni, kupowoła sobie parawan, mogła urządzić sobie dowoli życie, pod ochroną płaszczyka społecznego i przy pomocy stosunków jakie umysł jej i uroda zdobędą w Paryżu. Nais uległa nadziejom podobnej swobody.
Strona:PL Balzac - Dwaj poeci.djvu/46
Ta strona została uwierzytelniona.