Strona:PL Balzac - Dziewczyna o złotych oczach; Proboszcz z Tours.djvu/69

Ta strona została przepisana.

nością świadczącą o czci dla osoby ukochanej przez jego bożyszcze. Ale, nim podjął tę ostrożność, schował nieufnie sztylet do kieszeni i zapiął się pod szyję.
— Byłby mnie zabił ten chińczyk, pomyślał de Marsay.
Powóz potoczył się znów pędem. Henrykowi, znającemu Paryż ma wylot, zostawał jeden sposób. Aby poznać dokąd jedzie, potrzebował tylko skopić się, policzyć, wedle ilości przebytych rynsztoków, ulice mijane bulwarem, dopóki powóz będzie jechał prosto. W ten sposób mógł poznać w którą przecznicę skieruje się powóz, bądź ku Sekwanie bądź ku wzgórzom Mantmartre, oraz zgadnąć miano lub położenie ulicy, gdzie jego przewodnik każe się zatrzymać. Ale gwałtowne wzruszenia, walka, wściekłość w jaką go wprawiło sponiewieranie jego godności, myśl o zemście, domysły jakie mu podsuwała ostrożność tajemniczej dziewczyny, wszystko to nie pozwoliło mu rozwinąć owej czujności ślepca, koniecznej dla skupienia inteligencji i pamięci. Jazda trwała pół godzimy. Powóz zatrzymał się na ulicy, gdzie nie było już bruku. Mulat i woźnica wzięli Henryka wpół, unieśli go w górę, posadzili na nosze i ponieśli przez ogród. Uczuł zapach kwiatów i aromat drzew. Cisza panowała tam tak głęboka, że mógł policzyć krople wody spadające ma wilgotne liście.
Dwaj ludzie wnieśli Henryka na schody, kazali mu wstać, poprowadzili go przez kilka komnat. Wreszcie zostawili go w pokoju, w którym powietrze było przesycane wonnościami i gdzie Henryk uczuł pod stopą puszysty dywan. Ręka kobieca powiodła go ku otomanie i rozwiązała chustkę. Henryk ujrzał przed sobą Paquitę, ale Paquitę w całym blasku rozkosznej kobiety.
Połowa buduaru, w którym znajdował się Henryk, opisywała wdzięczne i miękkie półkole; w pośrodku drugiej części, prostokątnej, lśnił marmurowy biały ze złotem kominek. Boczne drzwi, któremi wszedł Henryk, zasłaniał bogaty dywan; po przeciwległej stronie było okno. Podkowę zdobiła prawdziwa turecka otomana, to znaczy materac położony na ziemi, ale materac szeroki jak łóż-