Strona:PL Balzac - Fałszywa kochanka; Podwójna rodzina.djvu/87

Ta strona została przepisana.

wymaga w największym człowieku trochę szarlatanerji. Najpiękniejsza miłość nie jest warta nic, o ile jest surowa, trzeba jej oszlifowania i oprawy.
W styczniu r. 1842, hrabina Łagińska, strojna w najpowabniejszą melancholję, wzbudziła szaloną namiętność w hrabi La Palférine, jednym z najzuchwalszych lwów dzisiejszego Paryża. La Palférine zrozumiał, jak trudny jest podbój kobiety strzeżonej przez Chimerę; aby zdobyć tę uroczą kobietę, liczył na słodką przemoc i na pomoc pewnej kobiety zazdrosnej nieco o Klementynę i gotowej posłużyć za narzędzie w tej intrydze.
Niezdolna, mimo całego sprytu, podejrzewać takiego podstępu, hrabina Łagińska popełniła tę nieostrożność, iż wybrała się z ową kobietą na bal maskowy do Opery. Około trzeciej rano, Klementyna, dla której La Palférine rozwinął wszystkie swoje uroki, zgodziła się iść na kolację i już miała wsiąść do powozu fałszywej przyjaciółki. W krytycznym momencie ujęło ją silne ramię i, mimo jej krzyków, przeniosło ją do jej własnego powozu, którego drzwiczki były otwarte i o którym nie wiedziała, że znajduje się w pobliżu.
— Nie wyjechał z Paryża, wykrzyknęła poznając Tadeusza, który umknął, skoro ujrzał, że powóz unosi hrabinę.
Czyż która kobieta miała kiedy podobny romans w życiu? Klementyna wciąż żyje nadzieją ujrzenia jeszcze Paca.

Paryż, styczeń 1842.