Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/97

Ta strona została skorygowana.

rych widnokrąg zamyka się przy końcu nosa, tyle trudu trzeba sobie zadawać dla rzeczy tak prostej jak miłość? Zatem trzeba przedtem całą szkołę przechodzić, aby być szczęśliwym w małżeństwie? Może rząd założy nam katedrę miłości, jak świeżo utworzył katedrę prawa publicznego?
Oto nasza odpowiedź:
Te rozliczne prawidła, tak trudne do określenia, te spostrzeżenia tak drobiazgowe, wskazówki tak różnorodne zależnie od usposobień i temperamentów, znajdują się, wrodzone niejako, w sercach ludzi stworzonych dla miłości, tak jak poczucie formy i łatwość kombinowania myśli istnieje w duszy poety, malarza, lub muzyka. Mężczyźni, dla których zastosowanie w życiu wskazówek, zebranych w tem Rozmyślaniu, przedstawiałoby jakikolwiek wysiłek, są z natury predestynowani, tak jak ten, kto nie umie dostrzec stosunku dwóch różnych pojęć, jest głupcem. Nie ulega wątpliwości, iż miłość ma swoich nieznanych wielkich ludzi, jak wojna ma swoich Napoleonów, poezja Andrzejów Chénier, a filozofja Kartezjuszów.
Ta ostatnia uwaga mieści w sobie zawiązek odpowiedzi na pytanie, które ludzie zadają sobie od wieków: Dlaczego szczęśliwe małżeństwo jest tak rzadkiem zjawiskiem?
Ten fenomen świata moralnego ziszcza się tak rzadko, z przyczyny iż mało jest na świecie genjalnych ludzi. Trwała namiętność, to wspaniały dramat, grany przez dwoje aktorów równych talentem; dramat, w którym katastrofami są uczucia, wypadkami pragnienia, w którym cień myśli wystarcza aby przeobrazić scenę. Jakżeby było możebne, aby, w tem stadzie dwunogich istot które zwie się narodem, zdarzyło się często spotkać mężczyznę i kobietę, obdarzonych w równym stopniu genjuszem miłości, skoro już ludzie talentu tak nieliczni są w innych sztukach, w których, dla osiągnięcia rezultatu, artysta potrzebuje porozumieć się tylko sam ze sobą?
Do tej chwili, ograniczaliśmy się do zaznaczenia trudności poniekąd fizycznych, z któremi dwoje małżonków walczyć musi ażeby