Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/119

Ta strona została uwierzytelniona.

Mimo że Cezar był miernym obserwatorem i mimo że przygotował ostatnie zdanie zarówno aby zastawić pułapkę córce co aby dojść do oznajmienia swojej kreacji, firmy POPINOT & SPÓŁKA, czułość ojcowska pozwoliła mu odgadnąć złożone uczucia, jakie wytrysły z serca córki, zakwitając różami na policzkach, na czole, i barwiąc oczy które spuściła. Cezar nabrał przekonania, iż między Cezaryną a Popinotem zaszła jakaś wymiana słów. Nic podobnego nie miało miejsca: tych dwoje dzieci porozumiało się, jak wszyscy nieśmiali kochankowie, nie rzekłszy ani słowa.
Niektórzy moraliści sądzą, iż miłość jest namiętnością najbardziej bezwolną, bezinteresowną, najmniej wyrachowaną ze wszystkich, z wyjątkiem oczywiście miłości macierzyńskiej. Mniemanie to zawiera gruby błąd. Jeżeli większość ludzi nie zna przyczyn które im każą kochać, wszelka sympatja fizyczna lub moralna oparta jest, mimo to, na rachubach, dokonanych przez myśl, uczucie, lub przez brutalny instynkt. Miłość jest to namiętność nawskroś egoistyczna. Pojęcie egoizmu mieści w sobie pojęcie głębokiej rachuby. Tak więc, dla każdego umysłu zważającego jedynie rezultaty, może wydać się, ma pierwszy rzut oka, nieprawdopodobnem lub szczególnem, aby tak piękna panna jak Cezaryna zajęła się biednym chłopczyną kulawym i rudym. Mimo to, zjawisko to jest w harmomji z arytmetyką mieszczańskich uczuć. Wytłómaczyć je, znaczy zdać sprawę z małżeństw, wciąż notowanych z jednakiem zdumieniem, a kojarzących rosłe, ładne kobiety z nikłymi mężczyznami, lub drobne, szpetne istoty z ładnymi chłopcami. Wszelki mężczyzna dotknięty jakąś ułomnością, kuternoga, kulas, garbus, osobliwa brzydota, plamy na policzkach, defekt Roguina i inne poczwarności niezależne od woli autorów, ma jedynie dwie drogi przed sobą: albo uczynić się groźnym, albo stać się niewypowiedzianie dobrym; nie wolno mu się wahać między pośredniemi stanami, zwyczajnemi dla reszty ludzi. W pierwszym wypadku, powstaje talent, genjusz, siła; człowiek budzi grozę je-