— Panie, rzekł Popinot, prospekt to często cała fortuna.
— A dla plebejuszów jak ja, fortuna jest tylko prospektem.
— Brawo, ślicznie, rzekł Gaudissart. Ten hultaj Antoś ma dowcipu za czterech.
— Za stu, rzekł Popinot, olśniony aforyzmem.
Niecierpliwy Gaudissart wziął rękopis i przeczytał głośno i z emfazą: — Esencja kapilarna!
— Wolałbym raczej Cezaryjska, rzekł Popinot.
— Moje dziecko, rzekł Gaudissart, nie znasz mieszkańców prowincji; istnieje operacja chirurgiczna, która nosi to miano; otóż, ci ludzie są tak głupi, iż wzięliby twoją esencję za środek pomocny w bólach porodowych; od tego, sprowadzić ich do włosów, byłaby droga djabelnie daleka.
— Nie broniąc mego projektu, rzekł autor, zwracam uwagę pana, że esencja kapilarna oznacza esencję na włosy i streszcza w ten sposób pańską ideę.
— Czytajmy! rzekł niecierpliwy Popinot.
Oto prospekt, taki jaki krąży w handlu dziś jeszcze tysiącami (Drugi dokument dowodowy).
ESENCJA KAPILARNA
„Żaden kosmetyk nie może wywołać porostu włosów, tak jak żaden preparat chemiczny nie może nadać im barwy bez niebezpieczeństwa dla siedziby inteligencji. Wiedza orzekła świeżo, iż włosy są substancją martwą, i że żaden czynnik nie może przeszkodzić ich wypadaniu i siwieniu. Aby uprzedzić xerazję (wysychanie włosów) i w ślad za nią idące ogołocenie czaszki z tej szacownej ozdoby obu płci, wystarczy ochronić cebulkę z której wyrastają włosy od wpływów atmosferycznych i zapewnić głowie ciepło jej