Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/182

Ta strona została uwierzytelniona.

— No, chodź pan.
— Mój Boże, nie chciałbym wrócić do domu w tym stanie, rzekł Birotteau. Pan, który jesteś moim przyjacielem, jeżeli są przyjaciele — pan który cieszyłeś się moją sympatją i bywałeś u mnie na obiedzie... błagam cię, na imię mojej żony, przewieź mnie fiakrem, Olesiu, nie zostawiaj mnie!
Młody rejent wsadził z niezmiernym trudem do dorożki bezwładne ciało które miało na imię Cezar.
— Olesiu, rzekł głosem zmąconym łzami, w tej chwili bowiem łzy trysnęły mu z oczu i zwolniły nieco żelazną obręcz, która ściskała mu mózg, wstąpmy do sklepu, pomów za mnie z Celestynem. Mój złoty, powiedz mu, że idzie o życie moje i mojej żony. Niech, pod żadnym pozorem, nikt nie piśnie o ucieczce Roguina. Sprowadź na dół Cezarynę i poproś aby nie pozwoliła mówić przed matką o tej sprawie. Trzeba się strzedz najlepszych przyjaciół, Pilleraulta, Ragonów, wszystkich.
Zmiana głosu Cezara uderzyła żywo Aleksandra, który zrozumiał wagę tego zlecenia. Ulica św. Honorjusza leżała po drodze do sądu, spełnił tedy prośbę kupca, którego Celestyn i Cezaryna ujrzeli z przerażeniem w dorożce, bez głosu, bladego i jakby ogłupiałego.
— Zachowajcie w tajemnicy tę sprawę, rzekł olejkarz.
— A, rzekł w duchu Oleś, ocknął się, myślałem że już po nim.
Konferencja Aleksandra Crottat z sędzią trwała długo; posłano po prezydenta izby notarjalnej; niesiono wszędzie Cezara jak pakunek, nie ruszał się i nie mówił ani słowa. Około siódmej wieczór Crottat odwiózł Cezara do domu. Młody rejent miał to miłosierdzie, aby wejść pierwszy i uprzedzić panią Birotteau, że mąż jej uległ rodzajowi udaru.
— Myśli ma nieco zmącone, rzekł, czyniąc ruch jakiego się używa aby wyrazić zaburzenia mózgowe, trzebaby może krew puścić lub postawić pijawki.
— To musiało przyjść, rzekła Konstancja o sto mil od kata-