Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/249

Ta strona została uwierzytelniona.

o sześciu piętrach na któreś się drapał aby kamienicznika gadatliwego jak sroka błagać o prolongatę tysiąca dwustu franków, o balu wydanym dla pokrycia kłopotów. Dochodzi do tego, iż mówią że nic nie miałeś u Roguina. Wedle twoich wrogów, Roguin jest pozorem. Jeden z moich bliskich, którego prosiłem o to, potwierdził moje podejrzenia. Wszyscy przewidują puszczenie w obieg akceptów Popinota; stworzyłeś rzekomo jego firmę umyślnie poto, aby zeń zrobić machinę do wybijania weksli. Słowem, wszystkie obmowy i oszczerstwa, jakie ściąga na siebie człowiek, który chce się wspiąć o szczebel wyżej na drabinie społecznej, krążą dziś w świecie kupieckim. Próżnobyś obnosił przez tydzień weksle Popinota po wszystkich kantorach; naraziłbyś się na upokarzające odmowy; niktby ich nie chciał; niema dowodu na to w jakiej liczbie je wypuszczasz, i wszyscy czekają jak poświęcisz to biedne dziecko dla swego ocalenia. Zniszczyłbyś zupełnie bezcelowo kredyt firmy Popinot. Czy wiesz, ile najśmielszy z lichwiarzy dałby ci za te pięćdziesiąt tysięcy? Dwadzieścia tysięcy, dwadzieścia, słyszysz? W handlu bywają chwile, w których trzeba wytrwać na oczach świata trzy dni bez jedzenia jakgdyby się miało niestrawność, a czwartego jest się dopuszczonym do spiżarni kredytu. Nie możesz wyżyć tych trzech dni, wsystko tkwi w tem. Mój biedny siostrzeńce, odwagi, trzeba złożyć bilans. Oto jest Popinot, jestem ja, skoro tylko subjekci pójdą spać, weźmiemy się do pracy, aby ci oszczędzić tych wzruszeń.
— Wuju, rzekł kupiec składając ręce.
— Cezarze, chcesz tedy dojść do haniebnego bilansu, w którym stan czynny równy jest zeru? Twój udział w firmie Popinot ratuje ci honor.
Cezar, oświecony tym złowrogim i ostatnim snopem światła, ujrzał wreszcie okropną prawdę w całej rozciągłości, osunął się z powrotem na berżerkę, z niej na kolana, rozum mu się zaćmił, stał się znowu dzieckiem; żona myślała że umiera, uklękła aby go podnieść; ale przyłączyła się doń skoro ujrzała iż składa ręce,