wyposażyć córkę, a co do mnie, jestem za tem. Wolałbym raczej obywać się suchym chlebem przez resztę życia, a widzieć ją szczęśliwą jak królowę, słowem żoną rejenta w Paryżu, jak powiadasz). Ale ba! sto tysięcy franków, lub nawet ośm tysięcy franków renty, to jest nic, gdy chodzi o kupienie kancelarji Roguina. Oleś, jak go nazywamy, uważa nas, jak wszyscy zresztą, za bogatszych o wiele niż jesteśmy w istocie. Jeżeli ojciec jego, kutwa czternastej próby, nie sprzeda jakiego folwarku za sto tysięcy, Oleś nie będzie rejentem: kancelarja Roguina warta jest czterykroć lub pięćkroć. Jeżeli Crottat nie da połowy gotówką, w jakiż sposób zdoła dobić targu? Cezarynka musi mieć dwieście tysięcy posagu, a co do nas, chcę abyśmy się wycofali z interesów jako szanowni obywatele Paryża z piętnastoma tysiącami renty. He? Jeżeli ci to wykażę jasno na dłoni, czy zamkniesz wtedy buzię?
— A, jeśli masz kopalnię złota...
— Tak jest, mam, moja kiciu. Tak, rzekł, ujmując żonę wpół i przyklepując ją lekko, przejęty radością, która ożywiła wszystkie jego rysy. Nie chciałem ci mówić o tej sprawie, nim będzie dojrzała; ale, na honor, jutro jej może dobiję. Ot, co: Roguin zaproponował mi interes tak pewny, że sam przystępuję do niego z Ragonem, z twoim wujem Pillerault, i z dwoma jeszcze ze swoich klientów. Kupimy koło św. Magdaleny grunty, które, wedle obliczeń Roguina, nabędziemy za czwartą część wartości do jakiej dojdą od dziś za trzy lata, pory, w której, po wygaśnięciu kontraktów, zaczniemy je eksploatować. Jest nas sześciu, wedle umówionych działów. Ja mam dostarczyć trzysta tysięcy franków, aby być w trzech ósmych. Jeżeli który z nas będzie potrzebował pieniędzy, Roguin znajdzie je na jego część, wchodząc na hipotekę. Aby mieć wszystko w garści i być pewnym swego, zażądałem abym był nominalnym właścicielem połowy, która będzie wspólną własnością Pilleraulta, starego Ragona i moją. Roguin będzie figurował pod nazwiskiem niejakiego Karola Claparon, mego współwłaściciela, który da, jak ja, kontr-rewers wspólnikom. Roguin rozpatrzy jakie
Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/25
Ta strona została uwierzytelniona.