Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/52

Ta strona została uwierzytelniona.

wodzi swój z Francji. Mimo to, Cezar nie robił nigdy wrażenia dudka ani głuptasa; uczciwość, dobroć rzucały na wszystkie jego postępki odblask, który je czynił godnymi szacunku, ładny uczynek bowiem pozwala przełknąć wszystkie możebne ignorancje. Stałe powodzenie dało mu pewność siebie. W Paryżu, pewność siebie przyjmowana jest za siłę której jest oznaką. Wyrobiwszy sobie sąd o Cezarze przez pierwsze trzy lata, żona przechodziła ustawiczne obawy. Napozór, w tym związku ona reprezentowała roztropność i przezorność, wątpienie, opozycję, obawę, gdy Cezar przedstawiał śmiałość, ambicję, czyn, niesłychane ślepe szczęście. Mimo tych pozorów, kupiec był strachajłą, gdy żona jego miała w istocie dzielność i wytrwałość. W ten sposób, człowiek małoduszny, mierny, bez wykształcenia, bez idei, bez wiadomości, bez charakteru, któremu nie powinno było się powieść w miejscu najbardziej ślizgiem na świecie, doszedł, przez swój statek, przez poczucie sprawiedliwości, przez dobroć naprawdę chrześcijańską, przez miłość jedynej kobiety jaką posiadał, do tego, iż uchodził za człowieka wybitnego, dzielnego i rzutkiego. Publiczność widziała jedynie wyniki. Poza wujem Pillerault i sędzią Popinot, osoby żyjące z nim bliżej, widując Cezara tylko powierzchownie, nie mogły go przejrzeć. Zresztą, inni mężczyźni z jego kółka mówili te same głupstwa, powtarzali te same komunały, a uważali się wszyscy za wybitnych w swoim zawodzie. Kobiety walczyły na obiady i tualety, a każda poczuwała się do obowiązku aby rzucić wzgardliwe słówko na temat męża. Jedna pani Birotteau miała ten zdrowy rozum, aby publicznie traktować męża z szacunkiem; widziała w nim człowieka, który, mimo sekretnej nieudolności, zdobył dla rodziny majątek, i którego dobre imię dzieliła. Zapytywała jedynie niekiedy sama siebie, czem jest ten świat, jeżeli wszyscy ludzie rzekomo wybitni podobni są do jej męża. To postępowanie niemało przyczyniało się do utrzymania respektu jakim otaczano Cezara, w kraju w którym kobiety dosyć skłonne są lekceważyć mężów i utyskiwać na nich publicznie.