Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/54

Ta strona została uwierzytelniona.

i postarać się o wpisanie w księgi cywilne, żądając w trybunale Andyles orzeczenia, mocą którego przeciągnięto akt jego chrztu z ksiąg parafjalnych do rejestrów gminy. W akcie tym uzyskał poprawkę, domagając się, aby w nim pomieszczono nazwisko du Tillet, pod którem figurował w świecie, uprawniony faktem podrzucenia go w tej gminie. Bez ojca i matki, bez innego opiekuna prócz prokuratora, sam na świecie, nie obowiązany do rachunków przed nikim, odnosił się do społeczeństwa jak wróg, znalazłszy w niem macochę; nie znał innej pobudki prócz własnego interesu, wszystkie środki do fortuny były mu dobre. Normandczyk ten, uzbrojony w niebezpieczne zdolności, z żądzą zdobycia majątku łączył przykre wady, jakie, słusznie lub nie, zarzucają jego krajanom. Obleśne wzięcie pokrywało w nim ducha pieniactwa, był to bowiem jeden z najtęższych graczy sądowych; ale, o ile śmiało atakował cudze dobro, nie ustępował nic z własnego; brał przeciwnika na przetrzymanie, nużył go niezłomną wolą. Głównym jego przymiotem był talent Skapenów z dawnej komedji: posiadał ich obfitość fortelów, zręczność w ocieraniu się o bezprawie, ich świerzbiączkę aby zagarnąć wszystko co może się przydać. Obdarzony gorączkową energją, żołnierską nieustraszonością w tem aby od każdego żądać zarówno dobrego jak złego czynu usprawiedliwiając swoje żądanie teorją osobistego interesu, nadto gardził ludźmi uważając ich wszystkich za przedajnych, nadto był bez skrupułów w wyborze środków które wszystkie były dlań dobre, zbyt niezłomnie uważał sukces pieniężny jako rozgrzeszenie, aby, wcześniej czy później, nie miał dojść do celu. Podobny człowiek, ślizgający się między więzieniem a miljonami, musiał być mściwy, bezwzględny, szybki w postanowieniach, ale obłudny jak Kromwell któryby chciał uciąć głowę uczciwości. Chytrość jego kryła się pod pozorami lekkości i szyderstwa. Prosty subjekt perfumerji nie stawiał granic swej ambicji; objął społeczeństwo nienawistnym rzutem oka, powiadając sobie: — Będziesz mojem! Poprzysiągł sobie, że się nie ożeni aż w czterdziestym roku, i dotrzymał słowa. Fizycznie, Ferdynand był