Architekt zapisał adres w maleńkim notatniku, pachnącym zdala podarkiem ładnej kobiety.
— Dobrze więc, rzekł Birotteau, zdaję się na pana. Niech pan zaczeka tylko, aż się załatwię z przelaniem najmu dwóch sąsiednich pokoi i uzyskam pozwolenie na przebicie muru.
— Niech mnie pan uwiadomi listownie dziś wieczór, rzekł architekt. Muszę w ciągu nocy wygotować plany, a, ostatecznie, przyjemniej jest pracować dla szanownego przemysłowca, niż dla króla pruskiego, to znaczy dla samego siebie. Na wszelki wypadek, wezmę miarę, wysokość, wymiar obrazów, szerokość okien...
— Musimy być gotowi na termin, rzekł Birotteau, inaczej nic z interesu.
— Postaramy się, rzekł architekt. Robotnicy będą pracowali w nocy, osuszy się malowanie specjalnym sposobem; ale niech się pan nie da oszwabić przedsiębiorcom, niech pan zawsze żąda ceny z góry i ułoży ściśle warunki!
— Paryż jest jedynem miejscem na świecie, gdzie można coś stworzyć jak zapomocą różdżki czarnoksięskiej, rzekł Birotteau, czyniąc mimowoli azjatycki gest, godny Tysiąca i jednej nocy. Zechce mi pan uczynić ten zaszczyt i przybyć na mój bal, drogi panie. Nie wszyscy ludzie talentu dzielą wzgardę jaką świat ściga kupiectwo; toteż mam nadzieję, iż spotka pan u mnie uczonego pierwszej klasy, pana Vauquelin z Instytutu! następnie pana de La Billardière, hrabiego de Fontaine, pana Lebas, sędziego i prezydenta trybunału handlowego; z urzędów: hrabiego de Granville z Izby apelacyjnej i pana Popinot z trybunału pierwszej instancji, pana Camusot z trybunału handlowego i pana Cardot jego teścia... wreszcie, być może, księcia de Lenoncourt, pierwszego ochmistrza dworu. Zaprosiłem kilku przyjaciół... zarówno z powodu uroczystości oswobodzenia terytorjum... jak dla uczczenia... mojej promocji do krzyża Legji honorowej... (Tu Grindot uczynił szczególny ruch). Być może... stałem się godnym tego... osobliwego i... i...
królewskiego zaszczytu, zasiadając w trybunale konsularnym i wal-
Strona:PL Balzac - Historia wielkości i upadku Cezara Birotteau.djvu/84
Ta strona została uwierzytelniona.