Strona:PL Balzac - Kobieta porzucona; Gobseck; Bank Nucingena.djvu/13

Ta strona została przepisana.

pani de Beauséant z Gastonem przedziwnie oddany jest ów styl „romantyczny“, pod którego wpływem tak mężczyznom jak kobietom zdarzało się zakłamać w sztucznej i męczącej sytuacji, z której sami nie wiedzieli jak wybrnąć. Sposób, w jaki pani de Beauséant wyprowadza Gastona do Szwajcarji jest arcydziełem finezji psychologicznej.
Bank Nucingena to znowuż inny świat. To jeden z najbardziej esencjonalnych i najbrutalniejszych zarazem komentarzy do Komedji Ludzkiej. Nie oszczędził w nim Balzac swego bohatera, do którego ma wyraźną słabość i którego oglądamy zwykle w sympatycznem świetle: Rastignaka. Kto zna Rastignaka, młodego studenta z Ojca Goriot, a potem widzi go błyszczącym dandysem, dyplomatą, wreszcie mężem Stanu, temu brakuje ogniwa łączącego fazy tej paryskiej egzystencji, czuje jakąś lukę. Bank Nucingena wypełnia tę lukę w sposób odbierający wszelkie złudzenia. Możemy tylko podziwiać ojcowską pobłażliwość Balzaka wobec młodego ariwisty i jeszcze raz uśmiechnąć się z owej „drogi cnoty“, na którą uciekł był przed pokusami Vautrina. Z tych dwóch bandytów, galernika i salonowca, niewiadomo doprawdy który jest niebezpieczniejszy. Ale Balzac, to żywioł, któremu niełatwo jest wtłoczyć kaftan bezpieczeństwa moralności; wiele bardzo ostrych poglądów, które dla ostrożności kładzie w usta swoim cynikom, to są — trzeba się z tem pogodzić — jego własne poglądy... Pamiętajmy zawsze, że Balzac wzrastał w epoce gloryfikacji Korsarza, otóż,