Strona:PL Balzac - Kobieta porzucona; Gobseck; Bank Nucingena.djvu/219

Ta strona została przepisana.

stanowił niejaki Cochin, syn wspólnika Matifatów, młody urzędnik w ministerjum finansów. W oczach państwa Matifat, zawód adwokata przedstawiał, wedle ich wyrażania, gwarancje szczęścia kobiety. Desroches wszedł w plany matki, aby mieć zapewniony odwrót. Zachodził tedy do drogistów na ulicę Cherche-Midi. Aby wam uplastycznić inny rodzaj szczęścia, trzebaby odmalować tę parę kupców, samca i samicę, cieszących się ogródkiem, pięknem parterowem mieszkaniem, zabawiających się przyglądaniem fontannie, cienkiej i długiej jak kłos, która działała ustawiczniei pstrykała z okrągłego kamiennego stolika w basenie o sześciu stopach średnicy. Wstawali o szóstej rano aby zobaczyć czy kwiaty w ogródku podrosły, bezczynni a niespokojni, ubierający się poto aby się ubrać, nudzący się w teatrze, wciąż między Paryżem a Luzarches, gdzie mieli domek na wsi. Byłem tam raz na obiedzie. Słuchaj, Blondet, jednego dnia chcieli się mną popisać: wyrżnąłem im historję od dziewiątej wieczór do północy, arabskie awantury! Właśnie wprowadzałem moją dwudziestądziewiątą osobę (romanse feljetonowe okradły mnie!), kiedy stary Matifat, który, w charakterze pana domu, trzymał się jeszcze, chrapnął jak inni, walcząc ze snem przez kilka minut. Nazajutrz wszyscy komplementowali zakończenie mojej historji. Sosjeta tych łyków to zazwyczaj państwo Cochin, młody Adolf Cochin, pani Desroches, młody Popinot, drogista na dorobku, który im znosił wiadomości z ulicy des Lombards (twój znajomy,