Strona:PL Balzac - Kobieta porzucona; Gobseck; Bank Nucingena.djvu/238

Ta strona została przepisana.

i rozpoczęcie operacji. Nucingen miał jeszcze akcje nie wiem już w jakich kopalniach srebronośnego ołowiu, w kopalniach węgla i w dwóch kanałach, akcje uprzywilejowane przyznane za wprowadzenie na scenę tych czterech przedsiębiorstw w pełnym ruchu, akcje stojące świetnie, poszukiwane dzięki dywidendzie czerpanej z kapitału. Nucingen mógł liczyć na ażio gdyby akcję poszły w górę, ale baron nie brał tego w rachubę, zostawił je na przynętę, aby zwabić rybki! Skupił tedy swoje walory, tak jak Napoleon skupiał swoich żołnierzy, aby zlikwidować w czasie przesilenia które się rysowało na horyzoncie i które wstrząsnęło w latach 26 i 27 rynkami Europy. Gdyby miał swego księcia Wagram, byłby mógł powiedzieć tak, jak Napoleon z wyżyn Santon: „Uważaj dobrze na giełdę, tego dnia, o tej godzinie, będą rozlane kapitały“! Ale komu mógł się zwierzyć? Du Tillet nie domyślał się swego mimowolnego wspólnictwa. Dwie pierwsze likwidacje wykazały potężnemu baronowi konieczność pozyskania sobie człowieka, któryby mu służył za tłok naciskający wierzyciela. Nucingen nie miał siostrzeńca, bał się wziąć powiernika, trzeba mu było człowieka oddanego, Claparona inteligentnego, z dobremi manjerami, prawdziwego dyplomatę, człowieka godnego firmy Nucingen. Podobne stosunki nie tworzą się w jeden dzień ani w jeden rok. Rastignac był wówczas tak gruntownie omotany przez barona, iż, podobnie jak książę de la Paix, tyleż kochany przez króla co przez królową hiszpańską, sądził iż zyskał w Nu-